4 września 2012, 08:39
1 minut czytania
Koło Dzierżoniów
Ciąg dalszy rzecznych miejscówek.
Drzewo w wodzie. Pojedyncze drzewo w
wodzie to miejsce trudne ale rybodajne. Z tej kryjówki korzystają
ryby średnie i małe. Wraz z nimi przebywają tam drapieżniki:
szczupaki, okonie i sandacze. Zanim jednak zdecydujemy się tam łowić
sprawdzamy samym ciężarkiem położenie drzewa i jego konarów, aby
nie tracić zbyt wiele przynęt.
Zwaliska. Zwaliska są trudne dla
wędkarzy. Ryb zazwyczaj jest w nich sporo, bo mają tam doskonałe
kryjówki i żerowiska, ale trudno się do nich dobrać. Dobre
miejsce do łowienia metodą „Drop schotu".
Dopływy. To bardzo atrakcyjne
miejsca, w których mniejsza rzeka wpada do większej. Przede
wszystkim dlatego, że jest to rybia
stołówka. Do małych dopływów duże ryby się nie zapuszczają.
Białe ryby czekają przy ujściu na spływające nurtem większe
kąski, których nie pochwyciła drobnica. Tam gdzie łączą się
nurty dwóch rzek, często tworzy się głębszy dołek.
Przykosy rzeczne. Najłatwiej znaleźć
je wtedy, gdy stan wody w rzece jest niski. W dużej rzece
przykosy sąsiadujące z głęboką
wodą to łowiska doskonałe, choć niełatwe. Na dużej przykosie interesuje nas przede wszystkim jej
krawędź od strony głębszej wody, bo tam ryby mają dobre
kryjówki. Rzeczne miejscówki, nawet gdy są do siebie podobne,
nigdy nie są jednakowo atrakcyjne.
Zwłaszcza gdy łowi w nich wielu
wędkarzy. Miejsca na pozór obiecujące bywają puste, za to rybę
można złowić tam, gdzie nikt by się jej nie spodziewał.
Z wędkarskim pozdrowieniem
Zdzisław
Marciniak.