17 sierpnia 2012, 08:00
1 minut czytania
Koło Dzierżoniów
Sekrety Łowiska.
Przez łowisko rozumiemy niewielki
fragment rzeki, wyznaczony zasięgiem wędki, w którym wędkarz
spodziewa się łowić interesujące go ryby i które sobie
odpowiednio przygotuje.
Powinno ono spełniać dwa główne
warunki: znajdować się w bezpośredniej bliskości z ostoją ryb
oraz pozostawać z nią w bezpośrednim prądowym kontakcie. Ostoja
to bezpieczny azyl i miejsce zgromadzenia się ryb, które powinno
znajdować się nieco poniżej łowiska a nie wyżej od niego.
Jak z topografii rzeki wybierać dobre
łowiska, tego nie można nauczyć się metodą korespondencyjną.
Rzekę po-prostu trzeba rozumieć, a potem rozpoznawać ją w
konkretnym miejscu. Oznacza to sondować głębokość, odczytywać
ukształtowanie i wyściółkę dna, oceniać dynamikę prądu i jego
fanaberie, rozglądać się po otoczeniu badanego miejsca, żeby w
końcu wynik rozpoznania przymierzyć do swej
wiedzy o gatunkach ryb i ich zwyczajach.
Ponadto szukając dobrych łowisk,
trzeba też mieć na uwadze, że te same ryby przebywają w ciągu
roku w różnych miejscach rzeki po prostu emigrują. Znane wędkarzom
przemieszczenia, zwłaszcza pod koniec wiosny ze strefy
przybrzeżnej do strefy nurtu, na przykosy i bystrza za grzędami.
Znane też są ruchy jesienne,
uczestniczą w nich szczupaki, okonie, jazie i bolenie a także inne
ryby.
Dodatkowo sprawę wyboru łowiska
komplikują zmiany miejsc bytowania ryb w ciągu doby dyktuje to im konieczność wychodzenia na
żerowiska. Leszcz wita świt w strefie przybrzeżnej, na dzień
przenosi się w głębsze miejsca. C.d.n
Z wędkarskim pozdrowieniem
Zdzisław
Marciniak.